Bolesna porażka w Zakliczynie…
LKS Dunajec Zakliczyn 6:2 MLKS Polan Żabno
Skład: Damian Stachura - Maksymilian Jankowski (78’ Arkadiusz Bauer), Kamil Jachym Krzysztof Lechowicz (65’ Daniel Kurzawski), Wojciech Prażuch - Szymon Zieliński (46’ Filip Wróbel), Wojciech Sołtysiak, Radosław Łoś, Krystian Majka, Adrian Zawada (60’ Wojciech Kruk) - Maciej Smagacz (75’ Łukasz Młodawski)
Bramki: Wojciech Kruk i Wojciech Sołtysiak
Przebieg spotkania:
Mimo tego, że Polan od początku spotkania próbował przytrzymać piłkę i szukać spokojnego rozegrania piłki, jednak nie pomogło to by zatrzymać bardzo wybieganą i dobrze zgraną drużynę z Zakliczyna. Gospodarze wykorzystywali każdy minimalny błąd i ruszali z szybkimi kontratakami, w których wykorzystywali swoich niezwykle szybkich skrzydłowych oraz napastników. Od początku spotkania do około 60 minut trwała dominacja Dunajca, w tym czasie udało im się strzelić sześć bramek i po tym czasie nieco zwolnili tempo, chcąc także dać nieco odpocząć swoim zawodnikom przed kolejką w środku tygodnia.
Ostatnie 30 minut trochę więcej piłką mógł pograć zespół z Żabna. Stworzyło się nieco więcej przestrzeni do gry piłką i goście zaczęli wykorzystywać swoje szanse do ataku. W 72 minucie Kruk strzelił bramkę po pewnym strzale obok bezradnie interweniującego bramkarza. Następnie udało się stworzyć kilkukrotnie zagrożenie ze stałych fragmentów oraz z akcji środkiem boiska. W 90 minucie wynik spotkania ustalił Sołtysiak pokonując bramkarza z rzutu wolnego.
Drużyna Polanu po tym spotkaniu może sporo zyskać i wyciągnąć dobrą lekcję na przyszłość. Gra w sporej części meczu była zbyt powolna, żeby zaskoczyć dobrze przygotowanego przeciwnika. Bez wątpienia Dunajec Zakliczyn jest największym kandydatem do awansu co pokazuje od początku rozgrywek i również pokazali to w pojedynku z żabnieńskim zespołem.
Już w środę okazja do rehabilitacji dla Polanu przed własną publicznością w starciu z Gromnikiem i mamy nadzieję, że drużyna szybko wróci na właściwe tory!
Komentarze