Falstart na rozpoczęcie rozgrywek...

MLKS “Polan” Żabno 2:3 Ikar Odporyszów

Skład: Damian Stachura - Maksymilian Jankowski, Filip Wróbel, Wojciech Prażuch, Daniel Duź - Szymon Zieliński, Wojciech Sołtysiak, Daniel Kurzawski (68’ Łukasz Młodawski), Krystian Majka, Grzegorz Szuran (75’ Tyler Marchwiany) - Wojciech Kruk

Bramki: Grzegorz Szuran x2

Przebieg spotkania:

Mecz derbowy rozpoczął się od mocnego uderzenia ze strony obu zespołów. W pierwszych minutach, gdy piłkę podczas rozgrywania akcji w środku pola stracił Polan, jeden ze środkowych pomocników gości uruchomił wbiegającego za plecy obrońców ofensywnego pomocnika, który w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza gospodarzy. Po szybko objętym prowadzeniu goście nieco wycofali się do tyłu i inicjatywę przejął zespół Polanu. Kilka akcji, w których skrzydłowi żabnieńskiego klubu stworzyli zagrożenie sprawiło trudności obronie Ikara, a ostatecznie w jednej z nichj udało się zdobyć wyrównującą bramkę, gdy Majka dośrodkował mocno na długi słupek i akcję wykończył efektownym strzałem Szuran. Po bramce wyrównującej na chwilę emocje ustały i kilka minut później ponownie do ataku ruszył Ikar. Kolejny raz wykorzystali niezbyt zorganizowane ustawienie w obronie Polanu. Ominęli linię defensywną gospodarzy górnym podaniem ze środka pola do lewego obrońcy, który samotnie wbiegł w pole karne i po jego dośrodkowaniu piłka obiła się o nogi jednego z interweniujących zawodników Polanu, po czym wpadła do siatki. Ich radość po bramce także nie trwała długo, gdyż powtórzył się obraz z pierwszej bramki gospodarzy. Tym razem Jankowski mocnym dośrodkowaniem z prawej strony znalazł Szurana, którego strzał minimalnie minął linię bramkową, jednak sędzia liniowy był czujny w tej sytuacji i uznał prawidłowo zdobytą bramkę. Do przerwy obie drużyny mogły jeszcze wysunąć się na prowadzenie, aczkolwiek nieco słabsza skuteczność w wykończeniu akcji Polanu oraz z drugiej strony dobra postawa w powietrzu bramkarza żabnieńskiego klubu sprawiły, że do przerwy na tablicy wyników widniał wynik 2:2.

Po przerwie zawodnicy obu drużyn nieco stonowały swoje zapędy pod bramkami mając w głowie to, że każda kolejna bramka może skutkować o ostatecznym wyniku spotkania. Posiadanie piłki zdominowała drużyna gospodarzy, która chciała grą kombinacyjną dostać się pod bramkę Ikaru, a z drugiej strony goście przyjęli nieco bardziej bezpośrednie nastawienie i chcieli wykorzystać bardziej szybkość swoich zawodników grając kontratakiem oraz długimi piłkami. Z drugiej połowy warto odnotować kilka dobrych strzałów zza pola karnego w stronę bramki Ikara, które często przelatywały minimalnie obok bramki lub ich siła była nieco za mała, by zagrozić bramce przeciwnika. Goście w drugiej połowie największe zagrożenie sprawili ze stałych fragmentów gry, gdy przy okazji jednego z rzutów rożnych trafili piłką w słupek. Gdy już w końcowych minutach meczu obu drużynom zaczynało brakować sił, Ikar wyprowadził zabójczy kontratak dający drużynie gości ważne 3 punkty na start nowego sezonu.

Kolejny mecz Polanu (wliczając w to sparingi), gdy drużyna spisuje się z jednej strony solidnie, a z drugiej kiepsko. Przy wielu sytuacjach gra żabnieńskiego zespołu wygląda bardzo dobrze, zwłaszcza w fazie budowania akcji, stwarzania sytuacji podbramkowych i gry obronnej przy ataku pozycyjnym rywala. Chociaż nadal w grze brakuje skuteczności pod bramką przeciwnika, a także szybszej reakcji do gry obronnej po stracie piłki. Przed drużyną w najbliższym czasie kilka ważnych pojedynków i już w środę przekonamy się jaka będzie reakcja drużyny na weekendową porażkę, gdyż drużyna zmierzy się z Wolą Radłowską w Pucharze Polski.

Dziękujemy licznie zgromadzonej grupie kibiców, która przez cały mecz dopingowała i wspierała naszą drużynę w walce. Mamy nadzieję, że nie był to odosobniony przypadek i już podczas kolejnych meczów ponownie będziemy mogli usłyszeć głośno śpiewających kibiców Polanu!

Dziękujemy również Powiatowi Tarnowskiemu, który był sponsorem i partnerem tego spotkania!